Jak przystało na czas wakacji kusi mnie błogie lenistwo;) Wyjazdy wakacyjne oraz słoneczna pogoda naprawdę rozleniwiają! Ale ze względu na to, że w głowie pomysłów mam tysiące, to działam!
Na blogu pozornie mniej się dzieje, bo jedynie wakacyjnie 2 posty w miesiącu. Jednak tak naprawdę uwijam się jak mróweczka, a na bardziej spektakularne efekty mojej pracy trzeba nieco poczekać, ponieważ to co dobre wymaga czasu ;)
Natomiast pierwsze zmiany tj. nowe logo widoczne jest >TU< I jak Ci się podoba?
.
Dziś zapraszam na wspólne odnawianie ramy lustra!
Jeśli masz ramę, która do niczego Ci nie pasuje – nie wyrzucaj jej! Zobacz jak łatwo zmienić jej wygląd.
Jest tylko jedno ograniczenie – Twoja wyobraźnia:)
.
Tak lusterko prezentuje się „przed” i „po”.
Poniżej odnawianie ramy lustra krok po kroku!
.
Potrzebne materiały: farba kredowa Annie Sloan (Old White, Old Violet, Emile), jasny wosk Annie Sloan.
Narzędzia itp.: papier ścierny o ziarnistości 240, pędzel do malowania farbą oraz pędzel do nakładania wosku.
.
I Krok: Oklejenie tafli lustra w celu zabezpieczenia przed uszkodzeniem.
A jeśli jest możliwość usunięcia lustra z ramy, to malowanie stanie się jeszcze łatwiejsze ;)
II krok: Malowanie farbą Annie Sloan – kolor Emile.
III krok: Malowanie farbą Annie Sloan – kolor Old Violet.
Ramę jedynie delikatnie przemalowałam kolorem Old Violet, aby po zrobieniu przecierek uzyskać subtelnie przebijające się dwa odcienie fioletów oraz pierwotny kolor ramy.
IV krok: Malowanie farbą Annie Sloan – kolor Old White.
V krok: Robienie przecierek.
Do przecierek użyłam papieru ściernego, który akurat miałam pod ręką tj. ziarnistość 240.
VI krok: Woskowanie ramy lustra.
W celu zabezpieczenia pomalowanej ramy zastosowałam jasny wosk, który ostatnio najłatwiej nakłada mi się pędzlem;)
Jeśli chcesz zobaczyć inną przemianę lustra, nie zapomnij zajrzeć >TUTAJ<
I jak? Co sądzisz? Podoba Ci się ta przemiana?
A może masz inny pomysł na ramę lustra?
Czekam na Twoje komentarze poniżej.
Zapraszam też do polubienia mojej strony na FACEBOOK’U – będziemy w lepszym kontakcie!
Śliczne lustereczko. Dzisiaj byłam w takim sklepie w Szczecinie, gdzie są stare mebelki odnawiane farbami kredowymi istne cudeńka, ale ceny zabójcze. Samodzielne odnawianie musi ci sprawiać wiele satysfakcji, bo efekty cudne i chyba wychodzi taniej niż kupienie już odnowionych.
Dziękuję! Rzeczywiście malowanie dla mnie, to sama przyjemność, więc zdecydowanie wolę sama odnawiać wyszukane meble. Czasami bywa naprawdę dużo pracy, co zapewne przekłada się na ich wartość.
Tak, to lustro zmieniło swoje oblicze niesamowicie. Niektórzy robią cudeńka. Tobie tak właśnie się udało. Czy można nabyć gdzieś, czy u Ciebie takie Twoje cudeńka?
Dziękuję bardzo. Oczywiście zapraszam do mnie – z przyjemnością stworzę coś wyjątkowego na zamówienie ;)
Pięknie odnowione lustro, lubię takie klimaty. Sama swojego, które posiada białą ramę szukałam prawie pół roku i gdy prawie zrezygnowałam – niespodzianka, znalazłam! Jestem z niego bardzo zadowolona.
Lubię biały kolor a aranżacja wnętrz to coś, co mnie kręci! ;-)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
a możesz zdradzić jakie wosku użyłaś i jak się zachowuje po czasie, szukam czegoś, co nie będzie żółknąć