Tym razem większe wyzwanie… aby ze zwykłego, niepozornego lustra zrobić takie, które zwróci na siebie uwagę nie tylko tych, którzy się w nim przeglądają;)
Potrzebne materiały: farby kredowe Annie Sloan (old white oraz paris grey), jasny wosk Annie Sloan, oraz ornamenty z pyłu drzewnego*.
Przyda się również: świeczka (najlepiej o jasnym kolorze wosku), papier ścierny o ziarnistości 240 oraz klej do drewna.
Plan na dziś: stworzyć Lustro Vintage z ornamentami
– białe z szarymi przetarciami!
I krok: Oklejenie tafli lustra w celu zabezpieczenia przed uszkodzeniem.
Nauczona nieciekawym doświadczeniem z przeszłości… Zdecydowanie polecam nie omijać I kroku, ponieważ naprawdę łatwo zarysować lustro! A na to jeszcze nie znalazłam rozwiązania. Jeśli Ty znasz, to proszę o uwagi w komentarzach poniżej:)
II krok: Malowanie farbą Annie Sloan – kolor Paris Grey.
Ze względu na to, iż planowałam uzyskać efekt przetarć w kolorze szarym, pierwsza warstwa została pomalowana kolorem paris grey. Oprócz ramy lustra, pomalowałam również ornamenty z pyłu drzewnego (które jeszcze nie były przyklejone do ramy).
III krok: Woskowanie (świeczką) miejsc przecierki.
Aby łatwiej uzyskać ostateczny efekt przetarć posmarowałam świeczką w miejscach, w których planowałam przecierki (jeszcze przed pomalowaniem drugim kolorem).
IV krok: Malowanie farbą Annie Sloan – kolor old white.
V krok: Przyklejenie ornamentów w wybranym miejscu.
Do przyklejenia ornamentów zastosowałam klej do drewna. Jeżeli mamy zamiar przyklejać ornamenty z pyłu drzewnego do nierównej powierzchni (tak jak było to w moim przypadku), to wystarczy nagrzać je np. suszarką do włosów. Po wpływem ciepła ornamenty stają się elastyczne i można je odpowiednio uformować. Wtedy nie ma problemu z przyklejeniem.
Poniżej zdjęcie ornamenty z pyłu drzewnego przed malowaniem.
VI krok: Dopracowanie ornamentów.
Aby ornamenty scaliły się z ramą, po tym jak uprzednio zostały pomalowane na kolor szary (krok II) delikatnie przejechałam pędzelkiem (kolorem białym- Old White by Annie Sloan) na styku ornamentu z ramą, a następnie pobieliłam je na odstających powierzchniach.
VII krok: Robienie przecierek w wybranych miejscach używając papieru ściernego.
Ostateczne przecierki uzyskałam używając papieru ściernego (240). Górna, biała warstwa farby schodzi bez problemu w miejscach, gdzie wcześniej potarłam świeczką.
VIII krok: Dwukrotne woskowanie całej ramy.
Woskowanie na zakończenie ma na celu utrwalenie i zabezpieczenie farby. Do tego celu użyłam jasnego wosku Annie Sloan, który nakładam pędzlem, a nadmiar usuwam ściereczką.
*Ornamenty z pyłu drzewnego– to ciekawy produkt, który w łatwy sposób może nadać całkiem nowy charakter naszym meblom itp. Bez problemu dostępny jest w internecie (np. www.arte.sklep.pl). Wystarczy wybrać styl, rozmiar i kształt, który pasuje do naszej koncepcji mebelka.
A taki jest efekt końcowy mojego lustra vintage!
.
A jakie jest Twoje zdanie na temat mojego lustra vintage?
Może masz pytanie, na które mogę odpowiedzieć? Czekam na Twoje pytania/komentarze poniżej :)
.
Piękne! Chętnie bym przygarnęła :)
Cieszę się, że się podoba :) Zapraszam na kontakt@izabelalea.com, a niejedną ciekawą rzecz „do przygarnięcia” będę mogła zaproponować ;)
Pingback: Odnawianie ramy lustra - Izabela Lea eS.
Pingback: Jak zrobić chippy look? Niepowtarzalne lusterka! - Izabela Lea eS.